Jak rozpoznać, kiedy mamy do czynienia z wizerunkiem? Nie każda fotografia osoby zawiera jej wizerunek, co pociąga za sobą brak konieczności uzyskiwania zgody na jego rozpowszechnianie. Z drugiej strony próby anonimizacji zdjęć często nie są skutecznie świetle prawa. W tym artykule podpowiem, na jakie kryteria trzeba zwrócić uwagę w ocenie, czy dana podobizna człowieka stanowi jego wizerunek.
Elementy pozwalające na identyfikację
Przyjmuje się, zgodnie z potocznym znaczeniem tego słowa, że wizerunek to rozpoznawalna podobizna człowieka. Może być ona utrwalona na fotografii, filmie, rysunku – nawet stylizowanym(!), rzeźbie czy w jakimkolwiek utworze z elementami wizualnymi (np. stworzenie bohatera gry komputerowej o wyglądzie konkretnego człowieka). Wizerunek łączy się ze wszystkimi dostrzegalnymi cechami, które składają się na wygląd człowieka. Chodzi tu nie tylko o cechy fizyczne jego ciała takie jak rysy twarzy, postura, kolor włosów, linia profilu, ale także charakterystyczny cień, ubiór, sposób poruszania się i kontaktowania z otoczeniem, okulary, fryzura, elementy związane z wykonywanym zawodem, rekwizyty – o ile tylko, wraz z innymi cechami, są one dla danej osoby charakterystyczne.
Wizerunek wcale nie musi przedstawiać twarzy osoby, może to być także zdjęcie pleców, sylwetki, jeśli kontekst sytuacyjny wskazuje, kto to jest. Przykładowo, z wizerunkiem mamy do czynienia, gdy zawodnik sportowy jest fotografowany od tyłu, bez widocznej twarzy, ale za to z widoczną sylwetką, fryzurą (i numerem na koszulce). Gwiazdy i celebryci również często przybierają charakterystyczny styl ubioru, który pozwala je rozpoznać nawet wtedy, gdy twarz jest częściowo lub całkiem niewidoczna.
Oznacza to również, że praktyka zamazywania twarzy tzw. „pikselizacja” lub nanoszenie czarnego paska w okolicach oczu często nie będzie skutecznym sposobem na anonimizację zdjęcia. Rozpowszechnianie takich materiałów nadal może naruszać prawo do decydowania o rozpowszechnianiu wizerunku osoby ujętej na tych materiałach.
Rozpoznawalność obiektywna i powszechna
Zdarza się, że osoby najbliższe są w stanie rozpoznać się nawzajem po najmniejszym szczególe. W orzecznictwie przyjmuje się jednak, że możliwość identyfikacji powinna wykraczać poza ten wąski krąg. Chodzi tu o rozpoznawalność o powszechnym i obiektywnym charakterze. W wyroku z dnia 27.02.2003 do sygn. akt IV CKN 1819/00 Sąd Najwyższy orzekł, że nie doszło do naruszenia prawa do rozpowszechniania wizerunku mężczyzny sfotografowanego od tyłu, który został rozpoznany jedynie przez krąg najbliższej rodziny i znajomych. Sąd stwierdził, że „rozpoznawalność (możliwość identyfikacji osoby fizycznej) na opublikowanej w prasie fotografii musiałaby mieć charakter bardziej uniwersalny (powszechny)„.
Z drugiej strony Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 19 kwietnia 2016 r. do sygn. akt. I ACa 1826/15 nie miał wątpliwości, że doszło do rozpowszechnienia wizerunku, w sytuacji gdy zdjęcie przedstawiało osobę z zamazaną twarzą („pikselizacja”). Nie tylko najbliższe otoczenie poznało osobę na zdjęciu, ale i sam sąd był w stanie rozpoznać powoda, naocznie porównując jego wizerunek z rozmazanym zdjęciem. Zdaje się więc, że kryterium obiektywnej i powszechnej rozpoznawalności będzie spełnione, gdy obca osoba jest w stanie zidentyfikować człowieka ujętego na zdjęciu w wyniku porównania jego wyglądu na żywo lub z innych materiałów i ze spornego zdjęcia.
Brak naruszenia wizerunku to nie wszystko
Kiedy nie da się rozpoznać osoby na zdjęciu, nie dochodzi do naruszenia jej prawa do rozpowszechniania wizerunku. Jednakże publikacja takiej fotografii danej osoby nadal może pociągać za sobą naruszenie jej innych dóbr osobistych, takich jak prawo do prywatności, dobre imię, cześć, godność, autonomię informacji (prawo do udostępniania o sobie tylko tych informacji, które osoba uzna za stosowne). W powołanym wyroku Sądu Najwyższego do sygn. IV CNK 1819/00, sąd co prawda nie dopatrzył się naruszenia prawa do wizerunku, gdyż osoba sfotografowana od tyłu była rozpoznawalna jedynie przez najbliższych, ale wskazał, że mogło dojść do naruszenia czci (dobrego imienia) powoda. Zdjęcie to bowiem zostało umieszczone w gazecie pod wymownym tytułem „W centrum Gdańska biją i okradają”.
Podsumowanie
Wizerunek to podobizna człowieka wykonana w jakiejkolwiek technice. Aby mówić o wizerunku, podobizna musi być rozpoznawalna w szerszym kręgu osób niż najbliższa rodzina. Nie jest konieczne ukazanie twarzy, do identyfikacji mogą doprowadzić także charakterystyczny ubiór, postura, fryzura, szczególne rekwizyty. Nawet gdy konkretna podobizna nie pozwala na identyfikację osoby poza kręgiem rodziny i znajomych, nadal może dochodzić do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych ukazanej osoby, takich jak dobre imię czy prywatność. Warto więc zachować szczególną ostrożność i przemyśleć publikację zdjęć bez zgody ukazanych na niej osób.